Nie mając warunków do założenia inspektu lub belgijki ogrzewanej, a pragnąc niektóre rozsady przygotować we własnym zakresie, musimy pomyśleć o stworzeniu w tym celu odpowiednich warunków w mieszkaniu. Minimalne powierzchnie tworzą parapety okienne o wystawie najbardziej nasłonecznionej. Wygodniejszym urządzeniem byłby stolik składany, umocowany na ścianie przyokiennej – przy oknie lub obok okna. Dzięki takiej konstrukcji zyskuje się dodatkową powierzchnię do prac ogrodniczych, a przede wszystkim do postawienia skrzynek, pojemników plastikowych do wysiewów i pikowania oraz doniczek. Wanienki fotograficzne mogą z powodzeniem zastąpić skrzynki drewniane. Również różnego rodzaju klosze i naczynia ze szkła można wykorzystać zarówno do wypełnienia ich ziemią i przygotowania rozsady, jak i do przykrywania zasiewów i młodych roślin, przesadzanych w celu przygotowania ich do wysadzenia na działce lub w ogródku.
ROZSADNIKI
Najprostszym sposobem produkcji rozsady jest wysiew nasion na rozsadniku. Na ten cel przeznaczamy zagon dobrze nasłoneczniony i osłonięty od strony północnej, np. ścianą altany. Przygotowanie roz-sadnika powinno być bardzo staranne. Najlepiej gdy jest on w drugim roku po użyciu obornika. Jeśli nie mamy takiego, to na jesieni nawozimy go dobrze przegniłym obornikiem lub kompostem (5 kg nawozu na 1 m2) i przekopujemy, a następnie nakrywamy liśćmi lub słomiastym obornikiem, w celu zabezpieczenia gleby przed głębokim przemarznięciem; dzięki temu możemy dość wcześnie wysiewać nasiona. Wczesną wiosną, zwykle pod koniec marca, zdejmujemy okrycie, przekopujemy zagon widłami szerokozębnymi lub tylko spulchniamy norkrosem, nawozimy i wyrównujemy grabiami. Na 1m2 daje się 20-30 g saletrzaku, po 30-40 g superfosfatu i 40-procentowej soli potasowej. Nawozy te trzeba wymieszać z ziemią. Jeśli nie dawaliśmy na jesieni obornika, dobrze jest jeszcze dodać 3-centymetrową warstwę kompostu.
Nasiona wysiewamy w rządki wyznaczone co 5-10 cm, przykrywamy cienką warstwą ziemi (około trzy razy grubszą niż wynosi średnica nasienia) i ugniatamy. Siać należy w glebę wilgotną, a nadto podlać obsiany rozsadnik, używając konewki z sitkiem o najmniejszych otworach. Aby ochronić wschodzące roślinki przed wiosennymi przymrozkami, boki rozsadnika obstawiamy deskami, zagłębiając je częściowo w ziemi. Deski powinny wystawać nad powierzchnię około 15 cm. Tworzy się wówczas rodzaj skrzynki, którą w przypadku większych chłodów przykrywamy na noc słomianą matą, folią lub grubym papierem. Rośliny na rozsadniku należy starannie podlewać, nie dopuszczając do przeschnięcia gleby, oraz oczyszczać z chwastów. Ponieważ rośliny na rozsadniku wysiewane są gęsto – ze względu na oszczędność miejsca – po wzejściu przerywamy je lub pikujemy. Jeżeli zamierzamy pikować, musimy przygotować odpowiednio większy rozsadnik. Do pikowania, czyli przesadzania, wyjmujemy rośliny delikatnie, podważając zaostrzonym drewnianym kołeczkiem, którym następnie – w wyznaczonym uprzednio miejscu – robi się otwór, umieszcza w nim korzenie i lekko obciska wokół nich ziemię. Następnie posadzone rośliny podlewa się.